[ABC] Trzęsący się silnik i słabe przyśpieszenie
Witam kolegów.jeśli chodzi o wolne obroty to wydaje mi się że wina tkwi w silniczku krokowym.A z tą nie równą pracą to sam nie wiem może sprawdźcie połączenia przewodów do modułów na ścianie grodziowej silnika.Mój chodzi dobrze nie chwalę go ale z tym przyspieszaniem to też jest nie najlepiej,najpierw łapie muła potem dopiero przyśpiesza.Stosowałem już różne paliwa 95,98 verwę i na lepszych stacjach tankowałem nie pomaga.Może tak mają te silniki?Myślałem też że to wina rozrządu,wyciągniętego paska. :?:
[ Dodano: 2008-04-21, 20:29 ]
:?: :?: :?:
[ Dodano: 2008-04-21, 20:29 ]
:?: :?: :?:
Pasek raczej nie będzie przyczyną ale źle ustawiony rozrząd jak najbardziej.kojtek pisze:Myślałem też że to wina rozrządu,wyciągniętego paska. :?:
Co do silnika to ja już straciłem cierpliwość Auto "jeździ" ale ma muła do 2500 obrotów później już jest lepiej ale czasem lubi troszkę poprzerywać w trakcie przyśpieszania :-| Powyżej 4 tyś obrotów jedzie już idealnie. Jeszcze tydzień i jadę do mechanika, mam nadzieje że on coś poradzi... jeśli nie to nie wiem co zrobie
- siwusek216
- Forum Audi 80
- Posty: 695
- Rejestracja: 29 lip 2007, 11:28
- Lokalizacja: Myslowice
radek kocio ten czujnik znajduje sie na przewodzie paliwowym (tym cynkowanym) wspulnym dla wszystkich wtryskow. Nie wydaje mi sie ze to ten czujnik gdyby on niedomagal problem raczej by byl przy przyspieszaniu i wysokich obrotach(za niskie cisnienie- brak paliwa). Ja niemam zadnego problemu z tym silnikiem(tylko stuki hydrauliki ale po majowym weekendzie do lekarz oddaje autko). Wydaje mi sie ze przy objawach takich jak brak badz nie rowne wolne obroty, szarpanie, ospala reakcja na pedal gazu wina bedzie lezecz w nieszczelnym dolocie, wiecz zaczol bym od sprawdzenia tego a przedewszystkim kolektora ssacego tzn czy niema pekniec na powieszchni (nawet malych wygladajacych jak rysa), nieszczelnosci, czy klapki skracajace dolot sa cale itd...
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
Byłem dzisiaj u elektryka i sprawdził wszystko przy silniku czujniki i inne bajery i jest wszystko dobrze, przy okazji sprawdził ciśnienie w cylindrach i wyszło 10,12 atm. a na dwóch tylko 5 atm. Więc mam głowice do regeneracji (pewnie zawory), tłoki są w dobrym stanie bo wlewem oleju nic nie dmucha.
- Darek 80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 maja 2007, 19:03
- Lokalizacja: Bełchatów
Czy w 2,6 kolektor dolotowy jest zbudowany tak jak w 2,8?? tzn chodzi mi o tzw skracanie dolotu,bo słyszałem że własnie dolot jest prostszy konstrukcyjnie niż w 2,8 i nie ma tej fukncji z klapami sterującymi.Zresztą widać że przy dolocie nie ma żadnego czujnika wpiętego który by tym sterował.
[ Dodano: 2008-05-01, 17:58 ]
U mnie silnik chodzi nie chwaląc super,zbiera się od samego dołu,nie ma problemów z kulturą pracy,ale za to mam uszczelniacze zaworowe do wymiany,bo żre mi olej i niedługo wstawiam do roboty,wraz z kompletnym rozrządem.Mam nadzieję,że po wymianie gumek na zaworach i skasowaniu nieszczelności skończy się dolewanie oleju.Dół silnika uszczelniłem już,zostały jeszcze głowice,simmeringi na wałkach itd.
Przy okazji zmierzy się ciśnienie na cylindrach przed robotą.
Auto mimo brania oleju nawet nie kopci na niebiesko przy mocnej przegazówce więcej nieraz na wolnych obrotach i mocno rozgrzanym silniku i to nawet nie jest niebieski dym tylko jakiś biały,problemów z układem chłodzenia nie ma żadnych,więc mam nadzieję,że to wina uszczelniaczy.
[ Dodano: 2008-05-01, 17:58 ]
U mnie silnik chodzi nie chwaląc super,zbiera się od samego dołu,nie ma problemów z kulturą pracy,ale za to mam uszczelniacze zaworowe do wymiany,bo żre mi olej i niedługo wstawiam do roboty,wraz z kompletnym rozrządem.Mam nadzieję,że po wymianie gumek na zaworach i skasowaniu nieszczelności skończy się dolewanie oleju.Dół silnika uszczelniłem już,zostały jeszcze głowice,simmeringi na wałkach itd.
Przy okazji zmierzy się ciśnienie na cylindrach przed robotą.
Auto mimo brania oleju nawet nie kopci na niebiesko przy mocnej przegazówce więcej nieraz na wolnych obrotach i mocno rozgrzanym silniku i to nawet nie jest niebieski dym tylko jakiś biały,problemów z układem chłodzenia nie ma żadnych,więc mam nadzieję,że to wina uszczelniaczy.
Darek 80b3, z tego co mi wiadomo to w 2.6 nie ma klapek skracających dolot. Dolot w 2.8 jest aluminiowy w 2.6 plastikowy Kanały (plastikowe) lubią pękać :roll:
Na kolektorze czasem pojawiają się ryski (pęknięcia) przez które dostaje się lewe powietrze.
Jeszcze kilka dni i będzie wiadomo co z moim motorem jest nie tak. Oleju nie bierze jakoś specjalnie dużo około 300-400 ml na 10 tyś to chyba w normie Prawdopodobnie do wymiany będą sondy... a co jeszcze to sie okaże :roll:
Mój motor nie zbiera sie w ogóle na niższych obrotach <osohozi> , powyżej 3-3,5 tyś jedzie w miare normalnie ale pali jak smok . Mam nadzieje że mechanik okaże się magikiem i silniczek będzie chodził tak jak powinien <ok>
Na kolektorze czasem pojawiają się ryski (pęknięcia) przez które dostaje się lewe powietrze.
Jeszcze kilka dni i będzie wiadomo co z moim motorem jest nie tak. Oleju nie bierze jakoś specjalnie dużo około 300-400 ml na 10 tyś to chyba w normie Prawdopodobnie do wymiany będą sondy... a co jeszcze to sie okaże :roll:
Mój motor nie zbiera sie w ogóle na niższych obrotach <osohozi> , powyżej 3-3,5 tyś jedzie w miare normalnie ale pali jak smok . Mam nadzieje że mechanik okaże się magikiem i silniczek będzie chodził tak jak powinien <ok>
- Darek 80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 maja 2007, 19:03
- Lokalizacja: Bełchatów
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
- siwusek216
- Forum Audi 80
- Posty: 695
- Rejestracja: 29 lip 2007, 11:28
- Lokalizacja: Myslowice
- Darek 80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 maja 2007, 19:03
- Lokalizacja: Bełchatów
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
To widze że nie tylko ja mam problem ze swoim autkiem i to bardzo podobny do opisywanych. U mnie natomiast było tak ze słabniecie zdarzało sie co jakis czas, ale gdy zgasiłem i odpaliłem silnik ponownie wszystko było dobrze. Lecz z czasem zdarzało sie to coraz czesciej wiec wymieniłem przewody WN i świece - problem znikł, aż do teraz. Po 4 miesiacach mam to samo: odpalam, przejade 200-300 metrów i jak za pstryknięciem palca samochód traci moc, lekko szarpie i ogólnie słabo sie wkreca. Czy to mozliwe ze przewody albo świece w tak krótkim czasie sie uszkodziły ?