[1.9 tdi 1Z] Buczenie w przedziale 1900-2200 obrotów.
ja wymieniłem oryginalną poduszkę bo pociekł z niej olej, wtedy buczenia nie było, źle zrobiłem bo ją wyrzuciłem. kupiłem zamiennik za 100 zł i wszystko jakoś działało, po pół roku zaczął mi strasznie buczeć i przenosić drgania na karoserie. W zimę na mrozie drgania i buczenie sie nasilało, szukałem przyczyny w wydechu, dolocie, turbo. No i Munior pisał że to może być wina poduszki, myśle czemu nie przecież ją wymieniłem na jakiś tam zamiennik. Teraz wstawię oryginał i jak to chociaż troche zniweluje buczenie to bede miał pewność i najwyzej zainwestuje w lepszy zamiennik- febi na hydro podstawie za 200 zł albo oryginał z ASO. Muszę mieć tylko pewność że to to. Jazda z takim rezonansem i buczeniem to na audi nie przystoi.
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Tłumików to Ty z 87 roku na pewno nie masz ori ,i albo któryś jest pusty w środku i robi rezonans ,albo styka się gdzieś z nadwoziem,o zapchanym katalizatorze nie wspominam bo w tych latach nie montowali ,choć jest możliwe że ktoś coś wyrzeżbiłdavidpolska pisze:ale koledzy u mnie w benzynie tak jest; przy przyśpieszaniu do 2000 tys to masakra; z przodu nie czuć tak bardzo ale z tyłu tak buczy że szok; i to w benzynie; tłumiki mam nie dziurawe anie nie pordzewiane oryginał z 1987 roku wszystkie 3''
[ Dodano: 2011-02-08, 09:34 ]
Już pewnie to pisałem ale w moim poprzednim 1,9 TD z lewej poduchy wyciekał olej ,aż w końcu wyciekł cały ,bo przestało z niej lecieć ,nawet nie przyszło mi do głowy wymieniać ,bo nie zauawżyłem różnicy ,nic nie drgało ,nie buczało .Ori poducha nawet bez oleju jest mięciutka ,tanie zamienniki to twarde badziewia ,oleju w nich nie uświadczyszzupens pisze:ja wymieniłem oryginalną poduszkę bo pociekł z niej olej,
dlatego kupiłem już ori używkę i czekam na przesyłkęMUNIOR pisze:Ori poducha nawet bez oleju jest mięciutka ,tanie zamienniki to twarde badziewia ,oleju w nich nie uświadczysz
[ Dodano: 2011-02-13, 20:14 ]
zamieniłem zamiennik prawej poduszki na ori używkę w dobrym stanie i buczenie zmalało ale tylko trochę. Lewa poducha jest ori i wizualnie wygląda ok. Chciałbym uderzyć teraz w poduszki skrzyni i tą poduchę przy chłodnicy. Mógłby ktoś podać mi nr tych poduszek albo jakąś fote z etki???
Panowie wymieniłem prawą poduszkę silnika ponieważ stara już była tak zużyta, że na wolnych obrotach dochodziło z pod maski stukanie no oczywiście to buczenie drżenie. Zakupiłem w dobrym stanie ori używkę i muszę powiedzieć, że stukanie zniknęło no i co najważniejsze drżenie budą również, a buczenie już jest prawie nie słyszalne mogę powiedzieć że zmniejszyło się o 70-80%. <ok>
Moja diagnoza jest taka, że jeśli komuś w trakcie buczenia towarzyszy drżenie budą tak jak u mnie to miało miejsce to wymiana poduszek pod silnikiem na dobrą ori używkę bardzo pomoże natomiast jeśli tylko buczy to ori używka tylko trochę zniweluję buczenie tak jak u kolegi zupens, Jeśli ktoś chce mieć w 100 procentach perfekt pozostaję wymian poduszek na ori z ASO albo ewentualnie bardzo dobry zamiennik za 200-300zł. Pisałem oczywiście o poduszkach silnika, nie wiem czy skrzyni mają jakieś znaczenie ale jeśli tak to na pewno nie aż tak duże.
Moja diagnoza jest taka, że jeśli komuś w trakcie buczenia towarzyszy drżenie budą tak jak u mnie to miało miejsce to wymiana poduszek pod silnikiem na dobrą ori używkę bardzo pomoże natomiast jeśli tylko buczy to ori używka tylko trochę zniweluję buczenie tak jak u kolegi zupens, Jeśli ktoś chce mieć w 100 procentach perfekt pozostaję wymian poduszek na ori z ASO albo ewentualnie bardzo dobry zamiennik za 200-300zł. Pisałem oczywiście o poduszkach silnika, nie wiem czy skrzyni mają jakieś znaczenie ale jeśli tak to na pewno nie aż tak duże.
Zgadza się to z ta poduszką ostatnio swoją odkręciłem bo chciałem sprawdzić w jakim stanie jest prawa była cała ale jak ją znowu zamontowałem to te buczenie zmalało może była lużna nie dokręcona przy tych wibracjach się poluzowało.Na pewno najlepiej by było kupić nowe ori koszt duży albo dobrą używkę może lepiej z benzyniaka będzie w lepszym stanie
Witam, nie zakładam nowego tematu ponieważ problem podobny. Audi 80 rok 95, silnik 1Z.
Na każdym biegu powyżej w przedziale 2000-3000 obrotów. Mniej więcej z okolicy nóg pasażera (takie mam wrażenie) dobiega nie tyle co buczenie a brzęczenie jakby znajdowała się tam dziura i dodatkowo coś wpadało w rezonans. Nie dzieje się to na postoju jak przegazuję silnik. Im bardziej obciążony samochód tym brzęczenie jest większe, ale dalej dobiega tylko z tego miejsca. Mam wrażenie (ale to tylko wrażenie), że stało się to po wymianie tarcz i klocków. Ciężko nawet podczas jazdy zdiagnozować skąd dokładnie ten głos dochodzi.
Na każdym biegu powyżej w przedziale 2000-3000 obrotów. Mniej więcej z okolicy nóg pasażera (takie mam wrażenie) dobiega nie tyle co buczenie a brzęczenie jakby znajdowała się tam dziura i dodatkowo coś wpadało w rezonans. Nie dzieje się to na postoju jak przegazuję silnik. Im bardziej obciążony samochód tym brzęczenie jest większe, ale dalej dobiega tylko z tego miejsca. Mam wrażenie (ale to tylko wrażenie), że stało się to po wymianie tarcz i klocków. Ciężko nawet podczas jazdy zdiagnozować skąd dokładnie ten głos dochodzi.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
I myślisz że skoro sam nie możesz namierzyć ,my tu jak jasnowidz powiemy co to :roll: było by fajnie ,ale nie ma tak dobrze sprawdż na kanale rurę wydechu, w tym miejscu łączy się z katalizatorem ,poza tym jest tam takie zmyślne sprężynowe podwieszenieOlito pisze:Na każdym biegu powyżej w przedziale 2000-3000 obrotów. Mniej więcej z okolicy nóg pasażera (takie mam wrażenie) dobiega nie tyle co buczenie a brzęczenie jakby znajdowała się tam dziura i dodatkowo coś wpadało w rezonans. Nie dzieje się to na postoju jak przegazuję silnik. Im bardziej obciążony samochód tym brzęczenie jest większe, ale dalej dobiega tylko z tego miejsca. Mam wrażenie (ale to tylko wrażenie), że stało się to po wymianie tarcz i klocków. Ciężko nawet podczas jazdy zdiagnozować skąd dokładnie ten głos dochodzi.