[wszystkie]Jednopunkt z AAE do...Mercedesa.
- Lukaszbroz
- Forum Audi 80
- Posty: 611
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 09:40
- Lokalizacja: Milejewo
Co do Twojego Mietka to widziałem na giełdzie na tym forum wiązkę od Audi b4 monotronic za 60zł. Podstawka to już grosze
Skoro rozbierasz ACE na części to nie wiem czy kojarzysz ale bliźniacze układy wtryskowe były montowane w mercedesach. Tam jednak przepływomierz wyglądał nieco inaczej. Niby więcej szczepienia ale II generacja gazu przy porządnym ustawieniu już badzie działała.
Ogólnie nie polecam mechanicznego wtrysku ale skoro wszystkie graty masz to może jest to jakaś alternatywa.
Skoro rozbierasz ACE na części to nie wiem czy kojarzysz ale bliźniacze układy wtryskowe były montowane w mercedesach. Tam jednak przepływomierz wyglądał nieco inaczej. Niby więcej szczepienia ale II generacja gazu przy porządnym ustawieniu już badzie działała.
Ogólnie nie polecam mechanicznego wtrysku ale skoro wszystkie graty masz to może jest to jakaś alternatywa.
Zasadniczo lubię KE-jetronic(obecnie mam w Audi) jeżeli jest zadbany rzecz jasna, jednak to już nieco przeróbek za dużo. Gdybym poszedł tą drogą, uderzyłbym raczej w kierunku wtrysku elektronicznego. Na przykład u nas kolega na forum zaszczepił wtrysk od Forda do MB.
Z gazem nie mam problemów ani w MB, ani w Audi. W obu założyłem BLOS, sam tego doglądam, dbam i nawet na gazowych sceptykach działanie robi wrażenie...zwłaszcza jak odpalam Audi/MB przy minus 25* od kopa na gazie Niedowiarkom co zima proponuję zakład o auto, czy odpalą -nikt nie chce się założyć
Na monowtrysk się zdecydowałem jak pisałem tylko z jednego powodu -przełączanie między zasilaniami Pb/LPG/Pb jest wyjątkowo upierdliwe przy obecnym natężeniu ruchu i gaźniku....
II generacja jest ok. Jeżeli dobrze dobrana i dostrojona działa wyśmienicie.
Ale mimo to wolę BLOS -tanie, proste i skuteczne. Jak młotek. Założyłem ich mnóstwo ludziom i jedyne co mnie kusi przy II generacji to właśnie chęć zabawy nią w połączeniu z BLOSem. Bo można, tylko...po kiego?
KE-j niestety coraz trudniejszy w utrzymaniu. Części ori zużyte najczęściej(potencjometry itp.), zamienniki chińskie....wiadomo, porządne -drogie jak diabli. Zostaję przy jednopunkcie
Zresztą ACE będzie sprzedawany z osprzętem na grzbiecie...
Z gazem nie mam problemów ani w MB, ani w Audi. W obu założyłem BLOS, sam tego doglądam, dbam i nawet na gazowych sceptykach działanie robi wrażenie...zwłaszcza jak odpalam Audi/MB przy minus 25* od kopa na gazie Niedowiarkom co zima proponuję zakład o auto, czy odpalą -nikt nie chce się założyć
Na monowtrysk się zdecydowałem jak pisałem tylko z jednego powodu -przełączanie między zasilaniami Pb/LPG/Pb jest wyjątkowo upierdliwe przy obecnym natężeniu ruchu i gaźniku....
II generacja jest ok. Jeżeli dobrze dobrana i dostrojona działa wyśmienicie.
Ale mimo to wolę BLOS -tanie, proste i skuteczne. Jak młotek. Założyłem ich mnóstwo ludziom i jedyne co mnie kusi przy II generacji to właśnie chęć zabawy nią w połączeniu z BLOSem. Bo można, tylko...po kiego?
KE-j niestety coraz trudniejszy w utrzymaniu. Części ori zużyte najczęściej(potencjometry itp.), zamienniki chińskie....wiadomo, porządne -drogie jak diabli. Zostaję przy jednopunkcie
Zresztą ACE będzie sprzedawany z osprzętem na grzbiecie...
- Lukaszbroz
- Forum Audi 80
- Posty: 611
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 09:40
- Lokalizacja: Milejewo
A nie dowiadywałeś się o jakiś układ wtryskowy typowo od Mietka?
Co do blosa to maiłem takie cudo u siebie w ADR. Przyznam, że auto pomimo ostrego ciskania paliło 9L/100 i ładnie się zbierało ale po strzale w dolot moja euforia się skończyła. Dokładnie to skrzywieniu uległ zawór dolotowy, a jeśli ktoś ma 20V to wie o co chodzi:) 700zł za remont głowicy uświadomił mnie, że sekwencja to jedyne rozwiązanie.
Tyle dobrego, że mam wyremontowana kompleksowo głowice (uszczelniacze, prowadnice i trzy zawory).
Co do blosa to maiłem takie cudo u siebie w ADR. Przyznam, że auto pomimo ostrego ciskania paliło 9L/100 i ładnie się zbierało ale po strzale w dolot moja euforia się skończyła. Dokładnie to skrzywieniu uległ zawór dolotowy, a jeśli ktoś ma 20V to wie o co chodzi:) 700zł za remont głowicy uświadomił mnie, że sekwencja to jedyne rozwiązanie.
Tyle dobrego, że mam wyremontowana kompleksowo głowice (uszczelniacze, prowadnice i trzy zawory).
Ech Łukasz . Tracimy sedno jakie przyświecało chęci zmian od początku. Gdybym miał iść w tym kierunku to mam opcję dość oczywistą -głowica z osprzętem KE-j od 2 litrowego MB. Wtrysk elektroniczny nastał dopiero z M111, a ja mam M102(tylko gaźnik i ke).Lukaszbroz pisze:A nie dowiadywałeś się o jakiś układ wtryskowy typowo od Mietka?
Pakować się w KE-j z demobilu? Mogę, opanowałem ten układ wystarczająco ale to i tak dużo kłopotu. Potem co? Megasquirt? Koszta nieadekwatne do potrzeb. Zostaje wtrysk przekładany od innego typu/marki na czuja. To jeździ i działa w kilku sztukach.
Gdybym miał wyjściowo z KE-j to tak bym działał -elektroniczny wtrysk i albo sekwencja, albo jednak BLOS, bo tych BLOSów wiele założyłem i naprawdę ludzie chwalą bardzo.
Moje auto z BLOSem zapycha jak należy(no oczywiście jak na jego moc, bo to ogólnie żółwik). Przekracza na gazie osiągi dedykowane fabrycznie dla silnika na benzynie. Mimo wieku...
Spalanie....no jest spore ale adekwatne do mojego stylu jazdy i nie mam złudzeń, w cuda nie wierzę. Jak moja Pani jeździ jest duuużo lepiej.
Zimą mogę odpalić auto przy -25*C na gazie -miałeś BLOS, więc wiesz, ze to nie próżne gadanie. Strzały? Audi kichnęło ostatnio z BLOSem pierwszy raz -usterka świecy spowodowana...przeze mnie. Poprawka i dalej śmiga...siódmy rok zaczyna u mnie, 12ty czy 13ty na gazie...24 w ogóle. Stan silnika -po 10.2 na cylindrze...
Mercedes raz strzelił -moja "wina", a w zasadzie sprowokowałem wybuch żeby sprawdzić koncepcję zabezpieczenia. Udało się połowicznie -osprzęt ocalał, a wywaliło...korek oleju :lol: Zadziwiające ale tak się kończy domowa laborka czasem hehe....
Ale to są w zasadzie zawinione przeze mnie sytuacje -poza nimi kompletnie nie czuję potrzeby pakowania się w elektronikę wtrysku wielopunktowego i zakładania doń sekwencji.
To co mam działa wyśmienicie...poza jedną sprawą(i to jest sedno), wspomnianym przełączaniem pomiędzy zasilaniami.
Jak mi się kiedyś w korku na wiadukcie pod górkę gaz skończył i musiałem wypełnić komorę pływakową benzyną kręcąc rozrusznikiem kupę czasu to...no właśnie, krew mnie zalała.
A jednopunkt pstryk/pstryk i po sprawie. Stąd pomysł zmiany <ok>
Mogę całą zimę na gazie palić na upartego. Da się, a ewentualne konsekwencje...powiedzmy, że w Audi się ich doczekać nie mogę od kilku lat
Ale przyjdzie moment końca gazu i wraca wnerwiający system przejścia na benzynę.
A jak z benzyny na gaz się idzie..wypalanie resztek z gaźnika to szarpanie, popierdywanie i telepanie autem. Ogólnie widowisko chwilę trwające czasem ku uciesze gawiedzi.
Monowtrysk -proste i funkcjonalne. Staram się działać zawsze w jak najprostszej formie
Zawór miałeś skrzywiony dolotowy? Chyba to było powodem strzału na gazie, nie odwrotnie? <hmm>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Ja kiedyś też miałem Audi na gaźniku to myślałem jak sobie uprzyjemnić zmianę zasilania. Wtedy wpadłem na pomysł aby na spodzie komory pływakowej dać króciec połączony z jakąś pompką albo elektrozaworem, który szybko by ją osuszał. To (częściowe) rozwiązanie problemu wypalania paliwa.
Druga część planu to zastąpienie mechanicznej pompki paliwa elektryczną, co miałby przyspieszyć przełączanie w drugą stronę.
Widzę że offtop się tu robi niezłych, chociaż dobrze że techniczny :-> .
Druga część planu to zastąpienie mechanicznej pompki paliwa elektryczną, co miałby przyspieszyć przełączanie w drugą stronę.
Widzę że offtop się tu robi niezłych, chociaż dobrze że techniczny :-> .
No OT leci jednak można na upartego napisać, że ząbkuje po brzegach tematu przewodniego .
Również rozmyślałem nad podobnymi rozwiązaniami, również nad stworzeniem "magazynu" paliwa przy gaźniku, nad elektryczną pompką(są przecież niskociśnieniowe do gaźników) i takie tam.
Tu przecież jest jeszcze dodatkowy zbiorniczek tłumika pulsacji paliwa, ten można w zasadzie nieco ominąć przekładając zawór odcinania paliwa za, a jest przed nim.
Ale to sumując naprawdę sporo kombinacji, rzeźbienia i niekoniecznie się sprawdzi.
Jakbym nie myślał wracam do monowtrysku.
Również rozmyślałem nad podobnymi rozwiązaniami, również nad stworzeniem "magazynu" paliwa przy gaźniku, nad elektryczną pompką(są przecież niskociśnieniowe do gaźników) i takie tam.
Tu przecież jest jeszcze dodatkowy zbiorniczek tłumika pulsacji paliwa, ten można w zasadzie nieco ominąć przekładając zawór odcinania paliwa za, a jest przed nim.
Ale to sumując naprawdę sporo kombinacji, rzeźbienia i niekoniecznie się sprawdzi.
Jakbym nie myślał wracam do monowtrysku.
- Lukaszbroz
- Forum Audi 80
- Posty: 611
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 09:40
- Lokalizacja: Milejewo
...albo będą miały stopień komplikacji na poziomie FSILukaszbroz pisze:Nawet najlepsze rozwiązania, przeróbki gaźnika będą posiadały jakaś zwlokę i będą powodować szarpanie.
Mietek ma akurat Opla, że tak żartem nawiążę .Zrób fotke silnika mietka.
Jutro jak się szybko obrobię z Nissanem Tino(o rany jakie to auto...nie dla mnie jest) to pstryknę co nieco. Ogólnie muszę z takimi fotkami wystartować jako punkt wyjścia dla późniejszego odniesienia gaźnik --> wtrysk.
Szczerze to chyba najporęczniejszy benzyniak w w124/201. Wszystko na tacy. Rozrusznik spod maski się wyjmuje, olej można spod maski wymienić na upartego, kranik przy chłodnicy powoduje, ze termostat przy małej wprawie wymienia się 20 minut.
Moduł pod maską, cewka na wierzchu, kompy oba za akku, osłonę chłodnicy demontuje się 5 sekund itp. itd....
Pod podłogą jest specjalne miejsce na elektryczną pompkę paliwa z filtrem i akumulatorem paliwa dla wersji wtryskowych. Montuję taki zestaw, zakładam w miejsce mechanicznej pompki zaślepkę od wtryskowego i można małopunkta sadzać.
Trochę tu ględzenia się robi ale proszę o wyrozumiałość -człowiek planuje, los decyduje Niestety nie wszystko poszło jakbym chciał i póki co mogę jedynie wątek podgrzewać.
Ale zamysł wciąż w mocy
[ Dodano: 2012-01-03, 11:14 ]
Ok. Witam po przerwie Panowie i serdecznie przepraszam za długą ciszę. Nie planowałem jej bynajmniej....Dwie przeprowadzki(w święta na torbach częściowo siedziałem ), olbrzymia ilość długich wyjazdów(zmiany oleju co trochę normalnie). trochę nieprzyjemnych spraw, dużo przyjemnych....ale wtrysk zakładam jak było mówione. A raczej będę zakładał, bo czas teraźniejszy wciąż tu groteskowo brzmi...
Że nic nie robiłem nie znaczy, że nie rozmyślałem, nie czytałem i celuję jednak ostatecznie we wtrysk z Poloneza.
Czemu?
-bezdotykowy mechanicznie w przenośni -brak wałków i innych połączeń z silnikiem
-taniość, naprawdę taniość.
-konstrukcja cewek
-znika kłopot "co zrobić z selektorem oktanowym", po prostu wszystko się "samo w nim(module od wtrysku) dzieje"
Po stronie minusów oprócz normalnych tzn. gnębienia wiązki, czujników i podstawy pozostaje temat wieńca zębatego, który jest do ogarnięcia. No i minus braku prostej, a raczej taniej możliwości przyśpieszenia zapłonu dla zasilania LPG.
Zapewne sprawa nie ruszy "dziś po południu, na jutro odpał", lecz chyba nareszcie coś się dziać zacznie.
Bardzo dużo skorzystałem z Waszych porad, im zawdzięczam wybór układu zasilania.
Politycznie podziękuję też moderacji za wyrozumiałość, bo sam już się pogubiłem co niby temat ma wspólnego z Audi -przekładka zasilania z Poloneza do Mercedesa :lol:
Ale to tak żartem, bo jednak powiązanie jest...
[ Dodano: 2012-01-05, 00:08 ]
Zleciłem zorientowanej w branży "polonezowskiej" Pani(tak tak -kobieta <ok> ) poszukiwania całego osprzętu łącznie z kołem pasowym z jednego auta, zapewniłem sobie wsparcie techniczne(toczenie, frezowanie) i czekam. Pojawia się komplet(czy jego lwia część) to biorę. Równolegle szukam po posiadaczach Polonezów z Boschem w stanie "jeszcze wczoraj jeździł ale mi w d...ę przywalił na krzyżówce". Może szybciej będzie, może taniej.
[ Dodano: 2012-01-08, 16:57 ]
Cóż, zacząłem czytać o fabrycznym immobilizerze w Polonezach i mi ręce od nowa zwisły. Kolejny problem do rozwiązania, zwłaszcza, jeżeli części będą pochodziły z różnych aut, nie zaś pełen zestaw z jednego, odpalającego. A taki zestaw ciężej zdobyć niż sądziłem. Wymarły te sprzęty w dużej mierze.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Lukaszbroz
- Forum Audi 80
- Posty: 611
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 09:40
- Lokalizacja: Milejewo
Oooo, witam Panowie!
Część gratów już mam na miejscu, część jest w drodze. Najważniejsze tematy mam -koło pasowe, oraz wiązkę(no wiązka w drodze). Należy tu wspomnieć o bezinteresownej pomocy w zorganizowaniu części jaką otrzymałem od Kolegów działających na forach FSO, zwłaszcza muszę tu podziękować Koledze e1mo
Na ten moment posiadam:
-wiązkę używaną
-cały kompletny zespół wtrysku z przepustnicą, nawet z kołnierzem pod filtr powietrza Polonez(używka)
-komputer fabrycznie bez immo(używka)
-cewka(używka)
Powyższe pochodzą z jednego auta, dalej:
-koło pasowe z wieńcem(używka),
-czujnik położenia wału(nowy, licytacja -20PLN)
-oryginalna zaślepka stanowiska pompy mechanicznej, którą oczywiście zdejmę(używka od kolegi z forum MB)
-pompka elektryczna z Audi JN...hmmm, przelew przelewem ale ona sika jak dzika(kiedyś ją mierzyłem i ciśnienie daje chyba 3x wymagane dla monowtrysku). Tu się muszę zastanowić.
Teraz czas na wyniunianie części na połysk, rozbiórka na drobne, wyczyszczenie, sprawdzenie zakresów(mierniki i takie tam). No i mocowanie wieńca, czujnika(-ów), oraz podstawki.
Muszę wymyślić jak i gdzie umocować cewkę, by oryginalne kable BERU jakie mam sięgały, a cewka miała jak najchłodniej.
Komputer jest niewielki, z nim nie ma problemu. Może zamiast ECU od 2ee, lecz raczej na nadkolu w miejscu po module zapłonowym, który zdemontuję.
W tym tygodniu choruję, więc...
Koszta jakby ktoś pytał....sądzę, że maksymalnie w 400 się zamknę, ceny części jak już są to banał. Problem to faktycznie wiązka(a za tym idą wtyczki, zwłaszcza ta do ECU).
W sklepach nie dali rady ściągnąć, trafiłem nówkę za 60 od forumowicza, niestety tak się handel przeciągał, że wziąłem drugą(i ostatnią na jaką trafiłem).
Jeżeli ktoś będzie podążał podobnym torem, proponuję zacząć od szukania wiązki, a potem koła pasowego. Koła są -od 90 do 170 PLN. Ja trafiłem za 20, lecz wybór malutki.
EDIT...no i leci do mnie drugie koło pasowe jako gratis do całości zamówienia. Miło -jak mi pęknie przy obróbce jedno, będę miał zapas.
Część gratów już mam na miejscu, część jest w drodze. Najważniejsze tematy mam -koło pasowe, oraz wiązkę(no wiązka w drodze). Należy tu wspomnieć o bezinteresownej pomocy w zorganizowaniu części jaką otrzymałem od Kolegów działających na forach FSO, zwłaszcza muszę tu podziękować Koledze e1mo
Na ten moment posiadam:
-wiązkę używaną
-cały kompletny zespół wtrysku z przepustnicą, nawet z kołnierzem pod filtr powietrza Polonez(używka)
-komputer fabrycznie bez immo(używka)
-cewka(używka)
Powyższe pochodzą z jednego auta, dalej:
-koło pasowe z wieńcem(używka),
-czujnik położenia wału(nowy, licytacja -20PLN)
-oryginalna zaślepka stanowiska pompy mechanicznej, którą oczywiście zdejmę(używka od kolegi z forum MB)
-pompka elektryczna z Audi JN...hmmm, przelew przelewem ale ona sika jak dzika(kiedyś ją mierzyłem i ciśnienie daje chyba 3x wymagane dla monowtrysku). Tu się muszę zastanowić.
Teraz czas na wyniunianie części na połysk, rozbiórka na drobne, wyczyszczenie, sprawdzenie zakresów(mierniki i takie tam). No i mocowanie wieńca, czujnika(-ów), oraz podstawki.
Muszę wymyślić jak i gdzie umocować cewkę, by oryginalne kable BERU jakie mam sięgały, a cewka miała jak najchłodniej.
Komputer jest niewielki, z nim nie ma problemu. Może zamiast ECU od 2ee, lecz raczej na nadkolu w miejscu po module zapłonowym, który zdemontuję.
W tym tygodniu choruję, więc...
Koszta jakby ktoś pytał....sądzę, że maksymalnie w 400 się zamknę, ceny części jak już są to banał. Problem to faktycznie wiązka(a za tym idą wtyczki, zwłaszcza ta do ECU).
W sklepach nie dali rady ściągnąć, trafiłem nówkę za 60 od forumowicza, niestety tak się handel przeciągał, że wziąłem drugą(i ostatnią na jaką trafiłem).
Jeżeli ktoś będzie podążał podobnym torem, proponuję zacząć od szukania wiązki, a potem koła pasowego. Koła są -od 90 do 170 PLN. Ja trafiłem za 20, lecz wybór malutki.
EDIT...no i leci do mnie drugie koło pasowe jako gratis do całości zamówienia. Miło -jak mi pęknie przy obróbce jedno, będę miał zapas.