Troche humoru, kawały, śmieszne linki :)
trochę okrutne
http://www.autokrata.pl/ogien/770/samoc ... ra_natura/
http://www.autokrata.pl/ogien/770/samoc ... ra_natura/
- Grzegorzbielsko
- Forum Audi 80
- Posty: 647
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:18
- Lokalizacja: bielsko-biała
Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgyza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką?
Pani chwilę się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!
Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:
- Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
- A w jaki sposób?
- Po jednym w każdej ręce...
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczona pyta:
- Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?
- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...
- Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
- Dwa pod ręce i Henia na dzidę.
Rozmawiają sobie dwie blondynki:
- Wiesz, kupiłam sobie skunksa.
- I co?
- Zajebiście robi minetkę.
- No tak, ale co ze smrodem?
- Dwa dni rzygał, ale później się przyzwyczaił.
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgyza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką?
Pani chwilę się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!
Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:
- Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
- A w jaki sposób?
- Po jednym w każdej ręce...
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczona pyta:
- Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?
- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...
- Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
- Dwa pod ręce i Henia na dzidę.
Rozmawiają sobie dwie blondynki:
- Wiesz, kupiłam sobie skunksa.
- I co?
- Zajebiście robi minetkę.
- No tak, ale co ze smrodem?
- Dwa dni rzygał, ale później się przyzwyczaił.
- Skuciok
- Forum Audi 80
- Posty: 1404
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:03
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
śmieszne ale niestety prawdziwe
Ilu forumowiczów potrzeba, żeby zmienić żarówkę?
- 1 aby zmienić żarówkę i napisać że żarówka została zmieniona
- 14 którzy podzielą się podobnymi doświadczeniami przy zmienianiu żarówki
i napiszą o tym jak inaczej można było to zrobić
- 7 którzy ostrzegą o niebezpieczeństwach grożących przy zmianie żarówki
- 1 którzy przeniesie temat do działu "Oświetlenie"
- 2 którzy zaczną się kłócić i przeniosą to do działu "Elektryka"
- 7 którzy wytkną błędy gramatyczne/ortograficzne w postach na temat wymiany żarówki
- 5 którzy pojadą tym co wytykali błędy
- 3 którzy poprawią te błędy
- 6 którzy będą się kłócić czy pisze się "żarówka"; czy "rzarówka" i 6 którzy powiedzą im że są głupi
- 2 profesjonalnych elektryków którzy poinformują wszystkich że mówi się "lampa"
- 15 wszechwiedzących, którzy twierdzą że siedzieli w tym temacie i mówi się "żarówka"
- 19 którzy napiszą że to forum nie jest o żarówkach i powinno się to przenieść do forum o żarówkach
- 11 którzy obronią temat mówiąc, że wszyscy używają żarówek więc temat pasuje
- 36 którzy będą debatować która metoda zmieniania żarówek jest lepsza, gdzie kupić żarówki, jakiej marki i które są wadliwe
- 7 którzy podeślą linki gdzie można zobaczyć różne przykłady żarówek
- 4 którzy napiszą że te linki nie działają i podeślą nowe
- 13 którzy zacytują kilkanaście postów, a pod cytatami pisząc: "Ja też" / "Zgadzam się"
- 5 którzy napiszą że odchodzą z forum, bo nie mogą dłużej znieść kontrowersji wokół żarówek
- 4 którzy napiszą że "TO JUŻ BYŁO!"
- 13 którzy napiszą żeby "szukać" zanim napisze się kolejne pytania o żarówki
- 1 który okazyjnie zapyta się: jak wymienić klakson?
- 1 który odpowie na oryginalny post po pół roku i zacznie temat od nowa.
- 15 którzy podzielą się swoimi doświadczeniami w dziedzinie podkręcania żarówek.
Ilu forumowiczów potrzeba, żeby zmienić żarówkę?
- 1 aby zmienić żarówkę i napisać że żarówka została zmieniona
- 14 którzy podzielą się podobnymi doświadczeniami przy zmienianiu żarówki
i napiszą o tym jak inaczej można było to zrobić
- 7 którzy ostrzegą o niebezpieczeństwach grożących przy zmianie żarówki
- 1 którzy przeniesie temat do działu "Oświetlenie"
- 2 którzy zaczną się kłócić i przeniosą to do działu "Elektryka"
- 7 którzy wytkną błędy gramatyczne/ortograficzne w postach na temat wymiany żarówki
- 5 którzy pojadą tym co wytykali błędy
- 3 którzy poprawią te błędy
- 6 którzy będą się kłócić czy pisze się "żarówka"; czy "rzarówka" i 6 którzy powiedzą im że są głupi
- 2 profesjonalnych elektryków którzy poinformują wszystkich że mówi się "lampa"
- 15 wszechwiedzących, którzy twierdzą że siedzieli w tym temacie i mówi się "żarówka"
- 19 którzy napiszą że to forum nie jest o żarówkach i powinno się to przenieść do forum o żarówkach
- 11 którzy obronią temat mówiąc, że wszyscy używają żarówek więc temat pasuje
- 36 którzy będą debatować która metoda zmieniania żarówek jest lepsza, gdzie kupić żarówki, jakiej marki i które są wadliwe
- 7 którzy podeślą linki gdzie można zobaczyć różne przykłady żarówek
- 4 którzy napiszą że te linki nie działają i podeślą nowe
- 13 którzy zacytują kilkanaście postów, a pod cytatami pisząc: "Ja też" / "Zgadzam się"
- 5 którzy napiszą że odchodzą z forum, bo nie mogą dłużej znieść kontrowersji wokół żarówek
- 4 którzy napiszą że "TO JUŻ BYŁO!"
- 13 którzy napiszą żeby "szukać" zanim napisze się kolejne pytania o żarówki
- 1 który okazyjnie zapyta się: jak wymienić klakson?
- 1 który odpowie na oryginalny post po pół roku i zacznie temat od nowa.
- 15 którzy podzielą się swoimi doświadczeniami w dziedzinie podkręcania żarówek.
Włąśnie chciałem też wkleić o wymianie żarówki... widze, ze zostałem uprzedzony
[ Dodano: 2008-06-21, 22:10 ]
A oto nazwa stacji gdzieś w Wielkiej Brytani (chyba Walia)
>>>> KLIK <<<<
Konia z rzędem temu, kto mi powie jak to wymówić
[ Dodano: 2008-06-21, 22:10 ]
A oto nazwa stacji gdzieś w Wielkiej Brytani (chyba Walia)
>>>> KLIK <<<<
Konia z rzędem temu, kto mi powie jak to wymówić
Ktos zapukal do burdelu.
Burdel mama otworzyla drzwi i zobaczyla schludnego, dobrze ubranego
mezczyzne w srednim wieku.
- W czym moge pomóc? - spytala.
- Chce sie widziec z Klaudia - odparl gosc.
- Prosze Pana, Klaudia jest jedna z najdrozszych panienek. Moze jakas inna? .
- Nie ! Musze zobaczyc Klaudie - zazadal gosc.
Klaudia podeszla do Niego i powiadomila, ze bierze 1000 dolarów za wizyte.
Mezczyzna bez wahania siegnal do kieszeni i podal jej dziesiec
studolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na góre, na godzinke
Nastepnej nocy przyszedl znowu i znów zazadal Klaudii.
Klaudia wyjasnia mu, ze rzadko zdarza sie tutaj, zeby ktos wracal
druga noc z rzedu i ze nie moze dac mu znizki. stawka pozostala ta
sama: 1000 dolarów.
Mezczyzna znów wreczyl jej gotówke i znowu poszli na pieterko ....
Kiedy przyszedl nastepnej nocy, nikt nie mógl w to uwierzyc. Ponownie
wreczyl Klaudii 1000 dolarów gotówka i znowu poszli na pieterko ....
Kiedy minela godzina, Klaudia spytala go:
- Skad jestes? Nikt wczesniej nie zadal moich uslug trzy noce z rzedu ...
- Z Filadelfii - odpowiedzial mezczyzna.
- Naprawde!? Mam tam rodzine - odrzekla.
- Tak wiem - odparl mezczyzna - Twój ojciec umarl, a ja jestem
adwokatem Twojej siostry.
Prosila mnie, zebym przekazal Twoje 3000 dolarów spadku ...
MORAL Z TEJ HISTORYJKI:
trzy rzeczy sa w zyciu pewne:
1. Smierc.
2. Podatki.
3. I to, ze adwokat Cie wydyma ...
Burdel mama otworzyla drzwi i zobaczyla schludnego, dobrze ubranego
mezczyzne w srednim wieku.
- W czym moge pomóc? - spytala.
- Chce sie widziec z Klaudia - odparl gosc.
- Prosze Pana, Klaudia jest jedna z najdrozszych panienek. Moze jakas inna? .
- Nie ! Musze zobaczyc Klaudie - zazadal gosc.
Klaudia podeszla do Niego i powiadomila, ze bierze 1000 dolarów za wizyte.
Mezczyzna bez wahania siegnal do kieszeni i podal jej dziesiec
studolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na góre, na godzinke
Nastepnej nocy przyszedl znowu i znów zazadal Klaudii.
Klaudia wyjasnia mu, ze rzadko zdarza sie tutaj, zeby ktos wracal
druga noc z rzedu i ze nie moze dac mu znizki. stawka pozostala ta
sama: 1000 dolarów.
Mezczyzna znów wreczyl jej gotówke i znowu poszli na pieterko ....
Kiedy przyszedl nastepnej nocy, nikt nie mógl w to uwierzyc. Ponownie
wreczyl Klaudii 1000 dolarów gotówka i znowu poszli na pieterko ....
Kiedy minela godzina, Klaudia spytala go:
- Skad jestes? Nikt wczesniej nie zadal moich uslug trzy noce z rzedu ...
- Z Filadelfii - odpowiedzial mezczyzna.
- Naprawde!? Mam tam rodzine - odrzekla.
- Tak wiem - odparl mezczyzna - Twój ojciec umarl, a ja jestem
adwokatem Twojej siostry.
Prosila mnie, zebym przekazal Twoje 3000 dolarów spadku ...
MORAL Z TEJ HISTORYJKI:
trzy rzeczy sa w zyciu pewne:
1. Smierc.
2. Podatki.
3. I to, ze adwokat Cie wydyma ...