[2.3 NG] Im wyższa temp. tym wyższe obr.
[2.3 NG] Im wyższa temp. tym wyższe obr.
Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych
Na wstępie podkreślam że nie posiadam instalacji LPG:-)
Napisze krótko i zwięźle
Silnik nie chce odpalać jak jest ciepły. (po odłączeniu czujnika temperatury pali na dotyk)
Zimny z podłączonym czujnikiem pali elegancko, po odpięciu ciężko go uruchomić (pali i od razu gaśnie)
Czujnik temperatury (mowa o dwu-pinowym) zmieniony. Najpierw na używany oryginał, teraz na nowy firmy FAE. Niestety bez zmian.
Dodam jeszcze ze na podpiętym czujniku spalanie waha się w granicach 18-20L/100km, przy odłączonym jest w normie ( ok.10L/100km)
Kolejnym problemem są wysokie obroty biegu jałowego:-/ Jak silnik zimny to jest ok 1000/min natomiast jak sie zagrzeje to rosną nawet do 2100/min i nie spadają. Jak odłączam silniczek krokowy (czyszczony 2 razy) to silnik spada z obrotów jak należy i trzyma je równiutko na 1100. Mowa o ciepłym silniku bo na zimnym jeszcze nie zdążyłem sprawdzić co będzie:/
Kolejnym problemem jest temperatura silnika. Na trasie nie wyższa niż 75 stopni, w korku dochodzi do 95 i włącza się wentylator (obroty w tym momencie osiągają 2100/min) ale o to podejrzewam po przeczytaniu kilku postów termostat. Tylko że on raczej nie będzie miał nic wspólnego z pozostałymi problemami:-/
Dodam że wszystkie te objawy nastąpiły jednocześnie
Aha i przed sondą mam takie minimalne pęknięcie na dwururce. Ale to naprawdę minimalne. Czy może to powodować że sonda "głupieje" ?? I czy miałaby ona związek z tymi problemami??
Błagam niech ktoś pomoże bo już miesiąc z tym autkiem walczę niestety każdą bitwę przegrywam
Na wstępie podkreślam że nie posiadam instalacji LPG:-)
Napisze krótko i zwięźle
Silnik nie chce odpalać jak jest ciepły. (po odłączeniu czujnika temperatury pali na dotyk)
Zimny z podłączonym czujnikiem pali elegancko, po odpięciu ciężko go uruchomić (pali i od razu gaśnie)
Czujnik temperatury (mowa o dwu-pinowym) zmieniony. Najpierw na używany oryginał, teraz na nowy firmy FAE. Niestety bez zmian.
Dodam jeszcze ze na podpiętym czujniku spalanie waha się w granicach 18-20L/100km, przy odłączonym jest w normie ( ok.10L/100km)
Kolejnym problemem są wysokie obroty biegu jałowego:-/ Jak silnik zimny to jest ok 1000/min natomiast jak sie zagrzeje to rosną nawet do 2100/min i nie spadają. Jak odłączam silniczek krokowy (czyszczony 2 razy) to silnik spada z obrotów jak należy i trzyma je równiutko na 1100. Mowa o ciepłym silniku bo na zimnym jeszcze nie zdążyłem sprawdzić co będzie:/
Kolejnym problemem jest temperatura silnika. Na trasie nie wyższa niż 75 stopni, w korku dochodzi do 95 i włącza się wentylator (obroty w tym momencie osiągają 2100/min) ale o to podejrzewam po przeczytaniu kilku postów termostat. Tylko że on raczej nie będzie miał nic wspólnego z pozostałymi problemami:-/
Dodam że wszystkie te objawy nastąpiły jednocześnie
Aha i przed sondą mam takie minimalne pęknięcie na dwururce. Ale to naprawdę minimalne. Czy może to powodować że sonda "głupieje" ?? I czy miałaby ona związek z tymi problemami??
Błagam niech ktoś pomoże bo już miesiąc z tym autkiem walczę niestety każdą bitwę przegrywam
- DINO AUDIb4
- Forum Audi 80
- Posty: 183
- Rejestracja: 29 sty 2008, 18:07
- Lokalizacja: PRZEMYSL
Tu kolego masz coś o nie paleniu https://audi80.pl/-b3-coupe-ng-nie-c ... t26654.htm
Też sobie to kolego tłumacze ze pewnie jakiś inny czujnik jest z tym dwu pinowym powiązany, tylko który Ten 4-pinowy chyba jednak niema tu żadnego znaczeniaDINO AUDIb4 pisze:kolego z tego co ja wiem to jes tam wiecej nisz jeden czujnik tempki i one wspulpracuja ze soba moze byc tak ze tej inny jest walniety i to ze ty odpinasz ten to jest tylko przypadek czy beles z nim na kompie
?
ja mialem sonde uszkodzona wogole nie dawala sygnalu i spalanie wzroslo tylko na 15l/100 obroty i palenie w normie po wymianie spalanie 11l/100 jedynie do dzis mam problem z zapalaniem na ciepłym silniku narazie mi to nie przeszkadza ale wyczytalem ze moze to byc dodatkowy wtryskiwacz albo czujnik termiczno czasowy ale czy wystepuje on w NG to nie mam pojecia.
[ Dodano: 2009-03-17, 20:42 ]
według mnie to nie sonda sprawdz ja jeszcze czy daje wykresy jak zagrzejesz autko i jaka mieszanke podaje...
[ Dodano: 2009-03-17, 20:42 ]
według mnie to nie sonda sprawdz ja jeszcze czy daje wykresy jak zagrzejesz autko i jaka mieszanke podaje...
A ja sobie dzisiaj właśnie coś przypomniałem. Przypomniałem sobie jak zaczynały się moje problemy. Mianowicie jak było sporo śniegu na drogach to ze względu na niskie zawieszenie często "przycierałem" podwoziem o śnieg leżący na drodze i w tym momencie obroty zaczynały rosnąć. Było tak ilekroć razy wjechałem w jakieś koleiny śniegowe. Po pewnym czasie obroty wracały do normy a później już im tak zostało Noi dało mi to wiele do myślenia na temat sondy bo chyba tylko ona miała wtedy kontakt z tym śniegiem. Pewien mechanik stwierdził że śnieg sonde ochładzał i stąd wzrost obrotów.
Co o tym myślicie??
Co o tym myślicie??
hmm ciekawe stwierdzenie chociaz sonda jest schowana tzn na gorze katalizatora chyba ze go nie masz i ktos Ci ja przyspawal przewodami do dolu hehe sprawdz sonde u mechanika ja mam znajomego co ma takie urzadzenie do pomiaru sondy i wszystko bylo jasne wymiana sondy BOSCH ok 300zl chyba ze potaniały hehe nie warto dawac podrobki