Z odpalaniem to był problem z czujnikiem położenia wału takze w wtryskiem i spalaniem nie miało to wiele wspólnego, ale po twoim opisie widac ze auto Ci zalewa. Wiadomo ze jak nie mogłem za X razem odpalić to benzyna zalała cylindry i dopiero jak odpaliłem ty wywaliło ja przez wydech. Jak auto w ogóle jeździ na benzynie ? Jest elastyczne, zamulone, itd. ?
Żeby regulowac coś na gazie itd to najpierw musisz mieć w 100% sprawne zasilanie benzyną, bo tak to się z celem mija.
Masz całe działanie tego podgrzewania powietrza:
[80b3 1,8S pm LPG] silnik podobno ledwo zipie, poradźcie....
GerB3
to mnie zastanowiłeś nad tym ciepłym powietrzem, może i z tym cos jest nie tak. jak będe miał czas jutro to się przyjrzę. może i to powoduje że słabo się rozgrzewa i ma swój udział w winie za wysokie spalanie.
auto na benzynie ogólnie chodzi w miare w miarę, choć przy zimnym silniku da się zauważyć delikatne falowanie obrotów i trochę trzęsie silnikiem.
z tym że objawem zalewania powinny byc kłopoty z odpalaniem, u mnie tego nie zaobserwowałem, choć trzeba trochę pokręcić jakieś do 5s max to jednak zawsze odpala. jak jest ciepły to wtedy troszkę więcej trzeba kręcić, ja zimy to jak nie było mrozów to odpalał "za dotknięciem".
na zimnym silniku na benzynie czasem samochód na niskich obrotach jest z deka bez mocy, nawet na dwójce, do 1800 obrotów tak jakby czasem się przyduszał (jakby mu nagle paliwa zabrakło) i trzeba mocniej docisnąć żeby się przełamał
to mnie zastanowiłeś nad tym ciepłym powietrzem, może i z tym cos jest nie tak. jak będe miał czas jutro to się przyjrzę. może i to powoduje że słabo się rozgrzewa i ma swój udział w winie za wysokie spalanie.
auto na benzynie ogólnie chodzi w miare w miarę, choć przy zimnym silniku da się zauważyć delikatne falowanie obrotów i trochę trzęsie silnikiem.
z tym że objawem zalewania powinny byc kłopoty z odpalaniem, u mnie tego nie zaobserwowałem, choć trzeba trochę pokręcić jakieś do 5s max to jednak zawsze odpala. jak jest ciepły to wtedy troszkę więcej trzeba kręcić, ja zimy to jak nie było mrozów to odpalał "za dotknięciem".
na zimnym silniku na benzynie czasem samochód na niskich obrotach jest z deka bez mocy, nawet na dwójce, do 1800 obrotów tak jakby czasem się przyduszał (jakby mu nagle paliwa zabrakło) i trzeba mocniej docisnąć żeby się przełamał
Jemu nie brakuje wtedy paliwa, tylko właśnie ma go za dużo. A z odpalaniem to nie chodziło mi o o to że nie odpala bo to co innego tylko właśnie wtedy auto zalałem i benzyna poleciała wydechem. Tobie odpala ale zalewa go i dlatego też leci przez wydech. Powiem Ci tak - jak właśnie do 2-2,5 tyś jest taki mułowaty a później idzie lepiej to sprawdź sobie dokładnie tą sondę, najlepiej podjedź to jakiegoś innego mechaniora, a jeszcze lepiej to odepnij ja - to jeden kabel z wtyczką tylko i zobacz jak wtedy bedzie przyspieszać na beznzynie.barney_81 pisze:jakby mu nagle paliwa zabrakło
a obroty falują m.in. przez ten czujnik niebieski