Post
autor: mesiah » 20 mar 2014, 11:41
Też wczoraj się rozglądałem i doszedłem do tego wniosku.
W razie czego mam znajomego tokarza i pseudo mechanika to mi coś na 100% dorobi bo już nie takie cuda odstawiał.
Miałem mierzyć kompresje i dać znać ale właśnie się dowiedziałem , że paczka z nim nie została wysłana. Był zaklepany i miałem go wziąć za pobraniem ale poszedł do kogoś innego.
Jestem właśnie po akcji z plakiem. Sporo go psikałem dookoła ale zero różnicy. Wychodzi na to , że dobrze wszystko złożyłem. Nie żałowałem silikonu. Przerzuciłem się na perfumy i wywaliłem ich pół butelki. Pokryły mokrym nalotem kolektor z wtryskami od strony kierowcy. Zmienił się dźwięk i namierzyłem chyba gnoja. Doszedłem do wniosku , że skoro plak nie zmienił pracy silnika to syczenie musi dochodzić z układu paliwowego. Docisnąłem metalową listwę z wtryskami po tej samej stronie i syczenie praktycznie ucichło. Wychodzi na to ze oringi na którymś wtrysku nie trzymają ale w stopniu minimalnym bo nic a nic nie cieknie.
Może listwa jest krzywa tego nie wiem ale wszystko jest skręcone na maksa.
Aha i wężyk o którym pytałem ten przy regulatorze. Po jego zdjęciu nic nie cieknie , leci tylko sporo powietrza.
Z kolei po odkręceniu powrotu przy regulatorze i włączeniu zapłonu paliwo zasuwa jak głupie , więc albo regulator albo wszystko gra.
[ Dodano: 2014-03-20, 18:58 ]
Właśnie wróciłem po całym dniu walki z autem.
Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć jak wygląda dokładnie w budowie ten zaworek w głowicy od ciśnienia oleju? Wykręciłem go z głowicy od strony pasażera. Z tej bo po zdjęciu paska wielorowkowego i osłon rozrządu dźwięk jakby się wyklarował i bardziej słychać , że to jednak głowica.
No więc wykręcił się bez problemu w całości (był dowalony na maksa , bałem się , że ukręcę). Wypłukałem go wciskając ten zaworek od spodniej strony. W środku nie ma nic prócz dziurki i sprężynki która dociska ten zaworek. Nie powinno być tam jakiejś kuleczki czy coś? Po złożeniu poprawy nie słyszę.
Zdjąłem wszystkie osłony plastykowe nie licząc tych pod kołami wałków. Koło pasowe wału też zdjęte jak i osłona pod nim. Mimo to mam delikatny głos jakby pasek tarł o obudowę. Do tego po środku wierzchniej strony leci zdarta kreska wytarta od czegoś. W ogóle napisy za jakieś 2-3 tyś będą nieczytelne. pasek gates , leży bdb osiowość zachowana , kompletny rozrząd zrobiony jakieś 5 tyś temu przy okazji remontu.
Jedyne co mi się podoba to fakt , że olej wygląda tak jak wyglądał zaraz po zalaniu. Pachnie bdb kolor też ok i do tego rozpuszcza każdy nagar jaki był w pokrywie niedomyty po poprzednim półsyntetyku. Oliwa to MOTUL 8100 X-CESS 5W40 na bank oryginał.
Bym zapomniał. Gwóźdź programu. Rozrząd wygląda na poprawnie ustawiony.
Na dole koło pasowe ustawione na strzałkę z plastykowej obudowy , podkładki z kół wałków na oko wyglądają jakby były idealnie w poziomie (nie mam blokady). Czy jest opcja złożenia wałków , kół bądź tych motylków odwrotnie? Może wygląda , że jest ok a wcale nie jest? Nie składam tego na razie dopóki nie ogarnę skąd te tarcie paska. Mogę zrobić jutro zdjęcie rozrządu jeśli to pomoże wam w jakiejś diagnozie(może ustawionego rozrządu na znaki i fote krzywek wałków jak są ustawione w tym czasie?).
Szperając dzisiaj na necie znalazłem wątek o podciśnieniu w kolektorze jakiegoś audi v8. Niestety wątek się urwał bez rozwiązania jak to bywa zazwyczaj. koleś pisał , że ma 42% według kompa zamiast właściwych 32 i telepie mu motorem. Ja mam do cholery 70 więc jak to ma chodzić.