[B4 2.3 NG] auto nie odpala.

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 30 mar 2015, 17:34

bi3niu89 pisze:może za dużo benzyny napompowałem przy źle założonych kablach??

no skoro świece mokre to nie inaczej

Zobacz czy nie pogięło klapy w przepływomierzu.

zukreator · Post autor: **zukreator** » 30 mar 2015, 19:18

bi3niu89 pisze:Sprawdzałem dokładnie pod kopułką jest cyfra 1 więc to pierwszy cylinder

myśle, że wychodzisz z błędnego założenia.

zdejmij kopułkę. przekręć silnik, aby ustawił się na znakach, wtedy palec będzie wskazywał na 1 cylinder, czyli na nacięcie na aparacie zapłonowym.

popatrz uważnie w jakim kierunku wskazuje palec, nastepnie przymierz kopułkę do aparatu, tak jak powinna być zamontowana i przypomnij sobie w jakiej pozycji przed chwilą znajdował (dalej sie znajduje) palec zapłonowy.

pod gniazdo przewodu znajdujące się dokładnie nad końcówką palca zapłonowego, podepnij przewód idący do 1 cylindra. idąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara (w prawo niejako...) podpinasz kolejno 2 cylinder do kopułki, później czwarty cylinder do kopułki, poźniej piąty cylinder do kopułki, na końcu podpinasz trzeci cylinder (środkowy). będzie się on znajdował obok przewodu idącego do pierwszego cylindra.

przeczytaj moj post na spokojnie, pozniej sobie wydrukuj i idz do auta realizować krok po kroku. zdanie po zdaniu

bi3niu89 · Post autor: **bi3niu89** » 30 mar 2015, 19:59

Jeszcze tylko bym prosił o podpowiedź jak przekręcić silnik na znaki?... Ściągnąć obudowę rozrządu i na luzie przekręcić silnik, jestem kompletnie zielony...

krs · Post autor: **krs** » 30 mar 2015, 20:19

Dokładnie tak jak napisał zukreator ta cyfra 1 to nie jest od pierwszego cylindra, jak by była od tego to były by wszystkie opisane, a przekręcić silnikiem najlepiej by było założyć klucz na śrubę od koła pasowego bodajże 27 ale pewny nie jestem i kręcić, lub 2 sposób to podnieś jedną stronę auta żeby koło było w powietrzu wrzucić bieg i kręcić tym kołem które jest w powietrzu i patrzeć czy znaki się ustawiają.

quattroBandit · Post autor: **quattroBandit** » 01 kwie 2015, 19:12

tak jak mówisz, na kole pasowym (dolnym od rozrządu) klucz nasadowy 27, kręcić w prawo aż rozrząd ustawi się na znaki (znaki masz na górnym, dolnym i palec powinien wyjść na zero +/- parę stopni. Dla sprawdzenia możesz wyciągnąć świecę z pierwszego cylindra i wsunąć długi śrubokręt i sprawdzić czy pierwszy tłok jest w górnym położeniu.
I wtedy na nowo ułożyć odpowiednio kable. Ewentualnie wg zdjęcia... któego oczywiście nie mogę nigdzie zlokalizować

ale:

Jeśli kopułka ma dwa dłuższe gniazda, to (zgodnie z ruchem palca rozdzielacza) do pierwszego dlugiego podłączasz 5 cylinder, do drugiego 1.

jak zdejmiesz kupułke, to na aparacie na krawedzi bedzie widac kreske, ktora oznacza 1szy cyl. palec kreci sie zgodnie z kierunkiem ruchu wskazowek zegara. kolejnosc zaplonow w pięcio cylindrówkach jest 1-2-4-5-3. czyli pierwsze wyjscie do pierw. cylindra, drugie wyjscie do drugiego cyl. , trzecie wyj. do czwartego cyl. , czwarte wyj do piątego cyl. , piąte wyjście do 3ciego cyl.

a jednak coś mam

Obrazek

zukreator · Post autor: **zukreator** » 03 kwie 2015, 18:17

nie zapomnij pochwalić się, co było problemem...

bi3niu89 · Post autor: **bi3niu89** » 06 kwie 2015, 11:41

Problem to mam teraz z zerwanym gwintem w głowicy, jestem aktualnie w niemczech i nie mam jak tego naprawić, może ktoś ma jakiś sposób na naprawę tego bez ściągania głowicy??
A co do znaków na kole zamachowym przy kręceniu silnikiem to są dwa liczba 12 i taka kreska jakby z 0 ale nie jestem pewien bo jest nie wyraźna. Nie mam jak ściągnąć tu obudowy rozrządu bo przeszkadza mi pompa od wspomagania....

krs · Post autor: **krs** » 06 kwie 2015, 13:30

tu są zestawy do naprawy gwintów w głowicy http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... -2-mt-0113

Vnl · Post autor: **Vnl** » 03 lip 2015, 14:45

Witam!
Po wyczyszczeniu układu dolotowego (falował obrotami czasem i dlatego to zrobiłem) autko w ogóle nie chce odpalać, potrzebuje samochodu bardzo na codzień i nie wiem co mam zrobić. Silnik to 2.3, nigdy nie widział gazu. Talerz przepływomierza prosty nie obciera nigdzie, nie wiem czy dobrze jest ustawiony, ale raczej tak (wstawie zdjęcie później).. Co mogę jeszcze sprawdzić? Auto mam mniej więcej tydzień, przedtem chodziło na 4 cylindry czasem, uspokoił się jak wymieniłem świece i kable.
Ale przed czyszczeniem chodził normalnie w miarę, czasem jak się nagrzał po jeździe to skakały mu obroty 1000-1200 a czasem falowały do 400 gdzieś i wracały do normy.
Pomocy

hubertm · Post autor: **hubertm** » 03 lip 2015, 17:26

Witam,

Faluje zazwyczaj jak jest gdzieś dziura(dziurka,-bo wystarczy minimalna) w którymś z przewodów dolotu lub w gumie przepływomierza ( i od strony odmy też). Z brudu to się jeszcze nie spotkałem aby falowało. Sprawdź wszystko co napisałem pod tym kątem. Sprawdź też silniczek krokowy i gume od niego tam pod kolektor. Przychodzi mi na myśl jeszcze czujnik górny dwa pin. Odepnij wtyczkę i spróbuj odpalić bez.
Zazwyczaj awaria jest prosta ,ale ciężka w odnalezieniu.

Wszystko było już setki razy opisywane i jest też instrukcja co i jak w NG jak wariuje.

Pozdrawiam.

Vnl · Post autor: **Vnl** » 03 lip 2015, 18:55

Dzięki bardzo, straciłem już cierpliwość i załamałem, rozmawiałem ze znajomym, troszkę bardziej obeznanym i mówił że k-jety są ciężkie pod tym względem. Już wszystko ok, była dziura w "kolanku" http://iv.pl/images/93940955028583666019.jpg takie coś dokupię?

na razie dałem wąż zbrojony paliwowy (miałem w garażu jeszcze akurat) i działa, tylko nie wiem czy on lubi temperaturę.

Marcin_89 · Post autor: **Marcin_89** » 03 lip 2015, 19:01

Zalep to dobrze srebrną taśmą i będzie latać, ja ułamany mam ten trójniczek od dołu, zaklejone i jeździ i jest bzi.

Vnl · Post autor: **Vnl** » 03 lip 2015, 19:48

Właśnie nie chce "prowizorek" skoro to tak wrażliwy układ, jakieś kolanko albo orginał jakiś, albo coś podobnego np. z metalu. Będę szukać. Dzięki wielkie

luk448 · Post autor: **luk448** » 04 lip 2015, 17:19

Marcin_89 pisze:Zalep to dobrze srebrną taśmą i będzie latać, ja ułamany mam ten trójniczek od dołu, zaklejone i jeździ i jest bzi.

Taaaa srebrną taśmą to możesz Sobie kartony pozaklejać a nie "naprawiac samochod" o ile mozna to wgl nazwac naprawą.Caly uklad w NG musi byc na maxa szczelny by chodzil rowno i nie falowal.Zamów nowe kolanko i tyle w temacie.Nie drutuj autka naprawami typu tasma no chyba ze tego wymaga sytuacja(np awaria podczas jazdy,na trasie,na krotka chwile).