[ABC] jaki olej silnikowy?
rafalzimnicki, dokładnie, przebieg może być prawdziwy i jeśli tak jest to silnik powinien być w dobrym stanie więc spuszczaj olej, wymieniaj filtr i zalewaj półsyntetykiem, z tym że mechanicy nie zalecają takiego bardzo silnego rozgrzewania silnika do wymiany oleju ponieważ gdy będziesz lał świeży i zimny olej to jest to szok termiczny dla głowicy i może jej to zaszkodzić, 2km przejazdu wystarczy, a później postępuj tak jak pisałem wcześniej :mrgreen:
-
- Forum Audi 80
- Posty: 35
- Rejestracja: 21 lut 2008, 22:26
- Lokalizacja: WARSZAWA
i chyba a raczej napewno tak zrobie zobacze jaki bedzie efekt. kolega na forum napisał tez cyt. "silniki różnych producentów reagują na ten sam olej nie tak samo np w Fiatach po Mobilu były wycieki tak jak w mojej audiczce a po Texaco lub Castrolu było OK, to że olej jest po 2 lub 4tyś km ciemny, to dobrze, to znaczy że ma w swym składzie skuteczne dodatki czyszczące silnik z nagarów powstających w trakcie spalania" ja samochód kupiłem to koleś mówił że olej wymieniał i nie wiem ile na nim kilometrów zrobił aczkolwiek ja juz zrobiłem jakieś 6 tyś i olej jest czysty jakby dopiero był zalany.
jak jest ciemny kolor ale nie czarny i gęsty jak smoła to wszystko jest OK, ja jeżdżę na oleju GM Opel 10W/40 semisyntetic i od ostatniej wymiany jakieś 5 tysięcy km temu kolor oleju jest ciemniejszy ale nadal przezroczysty, wymieniam ten olej co 9tyś km bo jeżdżę prawie tylko po mieście i przy wymianie jest już ciemny nie przezroczysty
Witam, ja jeżdżę na pełnym syntetyku 5W/50 i muszę stwierdzić że faktycznie go szybciej ubywa. Również chyba przez niego słychać lekko szklanki , chociaż były wymienione(jest to możliwe?). Od mechaników słyszałem że do tych silników najlepsze są 10W/40 pół syntetyki.A co myślicie o oleju 10W/40 Shell,jeździ ktoś ? Ja go miałem w NG i można powiedzieć że byłem zadowolony
- szuan
- Forum Audi 80
- Posty: 1370
- Rejestracja: 08 gru 2007, 00:10
- Lokalizacja: Śląsk! - SWD/smi
- Kontakt:
panowie, zabieram sie za lekkie przywrócenie do serii AAH i praktycznie mam już uszczelki do całego silnika, uszczelniacze, nowe szpilki do głowic, olej valvoline 10w40 maxlife i teraz pytanie, czy musze wymieniać, te "szklanki"? bo właściwie, to nie słychać stuków z silnika... a niewiem jaki wcześniej był olej. obcieka na około ale mam również simmeringi na wałki, bardzo dobrego czarodzieja od głowic (będzie mi planował i docierał gniazda).
aha olej nie jest koloru smoły ani nawet mocno ciemny...
aha olej nie jest koloru smoły ani nawet mocno ciemny...
podepnę się do dyskusji co sądzicie na temat oleju valvoline Max Life do silników powyżej 100000 podobno bardzo dobry jest ten olej . W swoim ABK mam zalany minerał Texaco Halvoline na którym przejechałem ok 5000 chce zmienić na półsyntetyk bo oleju w sumie zjadł 1,2 l od momentu zalania wcześniej nie wiem co dokładnie jeździło bo właściciel najpierw powiedział ze 10w40 a potem ze minetał.
Zanim wymienię olej szykuje wymianę uszczelniaczy zaworowych ,powód ubytek tak jak wyżej napisałem .Zastanawiam się czy zaraz po wymianie zalać półsysntetyk MAX LIFE czy pojeździć chwile jeszcze na minerale
Dodam że na zegarze jest wybite 255000 ale ja dodaje ze 100 tyś więcej , stan wizualny w środku auta nie jest zły więc tyle mu daje
Zanim wymienię olej szykuje wymianę uszczelniaczy zaworowych ,powód ubytek tak jak wyżej napisałem .Zastanawiam się czy zaraz po wymianie zalać półsysntetyk MAX LIFE czy pojeździć chwile jeszcze na minerale
Dodam że na zegarze jest wybite 255000 ale ja dodaje ze 100 tyś więcej , stan wizualny w środku auta nie jest zły więc tyle mu daje
ten valvoline to dobry wybór, sam na niego przeszedłem z minerala...załem od razu po kupnie auta bo im szybciej tym lepiej(mineral nic dobrego nie przyniesie nawet po wymianie uszczelniaczy). przejechałem 1000 km wylałem,założyłem nowy filtr i zalałem nowy valvoline, potem po 5k km zlałem olej i wymieniłem sam filtr i teraz mialem drugą wymianę po 10k km(filtr + olej) i nic się nie zmienia w silniku...bierze cały czas tyle samo...
nie wiem jak długo był mineral(na pewno pół roku) i za pare tysi stuknie 300k kmjabko_nb pisze:a ajk wyglądała sytuacja u was z przebiegiem trochę boje sie bo nie wiem jak długo był minerał u mnie
i nie wiem czego sie boisz, bo jak zajechania silnika to właśnie na mineralu, a jak tego że trzeba bedzie poprawić jakieś uszczelnienia to...trudno trzeba będzie najwyżej powymieniać jakieś sparciałe....zależy ile autem chcesz pojeździć, ale nie leczy się syfa za pomocą pudru