[b3/b4] Modyfikacje - Rozpórka kielichów przednich

waldik · Post autor: **waldik** » 20 sty 2012, 13:26

jakby rozpórki były potrzebne przy seryjnym zawieszeniu to by je wstawiali seryjnie podczas produkcji auta

shellah · Post autor: **shellah** » 20 sty 2012, 14:07

waldik pisze:jakby rozpórki były potrzebne przy seryjnym zawieszeniu to by je wstawiali seryjnie podczas produkcji auta

jakoś w coupe 2.8 są na seryjnych amorach i w standardzie

YoGii · Post autor: **YoGii** » 20 sty 2012, 14:33

fakt.....przy V-kach rozporka ma sens bo sam motor troche wazy...ale znow co do rozporki przy serii zawieszeniu i przy R4 to dla mnie osobiscie bezsens....nie potrzebny tylko wydatek:) ale to moje laickie zdanie :roll:

edit by UFOtm: laickie, bo nie wiesz do czego sluzy rozporka ! Wiec raczej nie powinienes sie uzewnetrzniac w tym temacie

karolas123 · Post autor: **karolas123** » 20 sty 2012, 14:40

Duzo jest r4 które waża tyle co v6 albo i wiecej wiec takie gadanie jest dla mnie bez sensu, bo silnik nie jest tu zadnym wyznacznikiem, ani seryjne zawieszenie.

arwam · Post autor: **arwam** » 20 sty 2012, 14:51

jak mamy duzy skok tłoczyska w amortyzatorach to na samych nierównościach są małe siły zwłaszcza przy małym tłumieniu. jak mamy gwint lub inne mocno obniżone zawieszenie+ do tego duża siła tłumienia to wtedy najeżdżając na nierówność siłę działającą na kielich można porównać nie do szturchnięcia ręką jak w przypadku serii tylko zdrowego uderzenia młotkiem.

co do pokonywania zakrętów to również przy obniżonym zawieszeniu działają znacznie większe siły na kielichy.
to tak jak próbujesz za pomocą łomy podważyć coś. środek obrotu dźwigni to w naszym wypadku sworzeń kulisty wahacza, odcinek pomiędzy sworzniem a nawierzchnią to krótsza część dźwigni, dłuższa to odcinek od sworznia do mocowania amortyzatora .
czyli im amortyzator krótszy tym większa siła jest na mocowaniu górnym, tak samo jak ma łomie nie działalibyśmy na jego końcu a np w połowie długości.

mam nadzieję że zobrazowałem to wystarczająco prosto aby kązdy mógł to zrozumieć. również w przypadku wstawiania cięższego silnika niż oryginał ma to wielki sens

karolas123 · Post autor: **karolas123** » 20 sty 2012, 15:15

Powiedz w takim razie gdzie ta siła sie podziewa? Bo przeciez nie moze zniknąć. :lol:

arwam · Post autor: **arwam** » 20 sty 2012, 15:29

karolas123, może sprecyzujesz o co Ci chodzi?

rozporka ma za zadanie nie likwidować siły tylko je rozprowadzać na większą część nadwozia dzięki czemu się ono nie odkształca tak bardzo jak w przypadku kiedy rozporki nie ma

edit by UFOtm: przypilnuj swoja ortografie

shellah · Post autor: **shellah** » 20 sty 2012, 18:53

a jest aby nam auto kopy na zakręcie nie zrobiło i zawieszenie się nie rozlazło

PICEK1 · Post autor: **PICEK1** » 20 sty 2012, 20:36

W pierwszych wydaniach Skody Favorit nie było rozpórki,potem weszła fabrycznie,dlaczego? bo buda na zakrętach potrafiła tak się wyginać że pękały szyby

Po zastosowaniu problem znikł.

Post autor: **Jarewa** » 20 sty 2012, 21:35

karolas123 pisze:bo silnik nie jest tu zadnym wyznacznikiem, ani seryjne zawieszenie.

Trochę tak. Mocny silnik większa prędkość. A rozpórka bardzo potrzebna przy większych prędkościach.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 22 sty 2012, 22:25

waldik pisze:jakby rozpórki były potrzebne przy seryjnym zawieszeniu to by je wstawiali seryjnie podczas produkcji auta

Kolego koszty, koszty i jeszcze raz koszty. Producenci tną je na potęgę. W aucie jest tylko to co jest niezbędne. Za resztę trzeba płacić. Przeciętny użytkownik nie ma zielonego pojęcia o czymś takim jak rozpórka. Po co więc dawać mu to w serii i zwiększać koszty produkcji skoro dla klienta nie będzie to przedstawiało żadnej wartości?

waldik · Post autor: **waldik** » 23 sty 2012, 19:19

20 lat temu w naszym idealnym audi 80 cieli koszty? może, nie wiem:P dobra rozumiem o co chodzi, nie mam nic przeciwko rozpórkom sam planuję na wiosnę ale będę się upierał, że jeżeli byłaby niezbędna przy seryjnym zawieszeniu to by ją zastosowali, tak jak w tym 2.8 coupe co shellah podał przykład

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 23 sty 2012, 19:26

waldik pisze:ale będę się upierał, że jeżeli byłaby niezbędna przy seryjnym zawieszeniu to by ją zastosowali,

To nie chodzi o to że ona jest niezbędna. Bez niej też pojedziesz i pewnie nawet nie odczujesz różnicy, co nie znaczy że buda nie będzie pracowała mocniej.

Prosty przykład z mojego auta. Podczas zjeżdżania z krawężników trzeszczała mi przednia tapicerka. Po zastosowaniu rozpórki już z przodu nie trzeszczy. <ok>

Baraccus · Post autor: **Baraccus** » 24 sty 2012, 09:45

w moim ABC rozporka jest chyba fabryczna

tak mi sie przynajmniej wydaje

moze nie jest niezbedna ale jak juz ktos ma to wiadomo ze autko caly przod sztywniejszy i rozklad naprezen itp jest juz inny

takze dobry patent i penwie nie wiadomo ile tez nie kosztuje <ok>

shellah · Post autor: **shellah** » 24 sty 2012, 10:59

Baraccus pisze:wiadomo ze autko caly przod sztywniejszy i rozklad naprezen itp jest juz inny

po mojemu patrząc na mocowanie tej fabrycznej rozpórki (4 śruby)
to chyba musiałbym mieć na zakręcie przeciążenie z 2G żeby nawet bez niej buda się ruszyła :roll:
Inaczej jest jeśli rozpórka trzyma amory