[B4 2.0 ABK] przycinanie sprezyn?!
- kamil_coupe
- Forum Audi 80
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 sty 2010, 15:48
- Lokalizacja: Kraków
[B4 2.0 ABK] przycinanie sprezyn?!
Witam! Mam takie nietypowe pytanie, czy przycina ktoś sprężyny w Krakowie lub okolicach?
Pytam ponieważ odebrałem auto od mechanika i głupek zamiast mi wymienić w moim coupe sprężyny na sportowe (niebieskie - takie jak były) to wsadził mi zwykle i teraz moje audi wygląda jak by chciało wystrzelić do góry bo jest tak podniesione <buu>
Mogę dodać zdjęcie ale nie chce nikogo wystraszyć
Proszę o jakieś namiary i z góry bardzo dziękuje.
Pytam ponieważ odebrałem auto od mechanika i głupek zamiast mi wymienić w moim coupe sprężyny na sportowe (niebieskie - takie jak były) to wsadził mi zwykle i teraz moje audi wygląda jak by chciało wystrzelić do góry bo jest tak podniesione <buu>
Mogę dodać zdjęcie ale nie chce nikogo wystraszyć
Proszę o jakieś namiary i z góry bardzo dziękuje.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Labiel, kacper85, ile razy jeździliście autami z uciętymi zwojami springów? Ja wielokrotnie i nie odczułem negatywnych skutków tych działań. Choć przyznam, że najczęściej brakowało jednego zwoju
kamil_coupe, to niech Ci mechanior oddaje Twoje niebieskie springi, albo niech płaci hajs. Pogięło go? U kogo Ty naprawiasz??
Akurat w B4 nie widzi mi się cięcie przednich sprężyn, ale co do tylnych nie miałbym skrupułów uciąć 1 zwój.
kamil_coupe, to niech Ci mechanior oddaje Twoje niebieskie springi, albo niech płaci hajs. Pogięło go? U kogo Ty naprawiasz??
Akurat w B4 nie widzi mi się cięcie przednich sprężyn, ale co do tylnych nie miałbym skrupułów uciąć 1 zwój.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
No właśnie nie jeździłem, bo tak lekkomyślny nie byłem <ok> Nie chodzi o to że odczujesz to podczas jazdy tylko o to że po wjechaniu w dziurę sprężyna będzie rozciągać się znacznie bardziej niż przewidzieli to konstruktorze bo powiedźmy rozciągnięcie o 10 cm zostanie rozłożone na przykład na 5 zwoji a nie na 6 czy więcej jak przewidziała fabryka. A to w skrajnych okolicznościach może doprowadzić do pęknięcia sprężyny.ATLAS pisze:Labiel, kacper85, ile razy jeździliście autami z uciętymi zwojami springów? Ja wielokrotnie i nie odczułem negatywnych skutków tych działań. Choć przyznam, że najczęściej brakowało jednego zwoju
Labiel, teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Ja wolę przekonać się na własnej skórze niż tylko gdybać Z pewnością sprężyna skrócona fabrycznie będzie lepiej działała niż podobna ale o uciętym jednym zwoju.
Weźmy springa z mojego cabrio:
Niebieska to H&R -40mm, Czerwona to -60mm.
Ich długość jest taka sama, jednak czerwona jest bardziej progresywna, ale myślę, że ucinając jeden zwój z niebieskiej nie byłoby przepaści w jeździe. Oczywiście jeżdżąc na sportowych amorkach. Przypuszczam, że mogłyby szybciej siąść amorki. Ale czas zaoszczędzony na szukaniu bardziej obniżających springów zrekompensowałby zużycie amorów i troszkę gorsze właściwości jezdne (jeśli w ogóle dałoby się je dostrzec).
Weźmy springa z mojego cabrio:
Niebieska to H&R -40mm, Czerwona to -60mm.
Ich długość jest taka sama, jednak czerwona jest bardziej progresywna, ale myślę, że ucinając jeden zwój z niebieskiej nie byłoby przepaści w jeździe. Oczywiście jeżdżąc na sportowych amorkach. Przypuszczam, że mogłyby szybciej siąść amorki. Ale czas zaoszczędzony na szukaniu bardziej obniżających springów zrekompensowałby zużycie amorów i troszkę gorsze właściwości jezdne (jeśli w ogóle dałoby się je dostrzec).
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
ATLAS, ale to są chyba sprężyny tylne. Przednie są znacznie grubsze i o mniejszej ilości zwoji. Po za tym na końcach zwężają się więc taki manewr ciężko jest przeprowadzić.
A tak po za tym za młodzieńczych lat w Golfie (kiedy to byłem podjarany na obniżenie auta a kasy na to nie było) testowałem coś takiego jak skręcanie ze sobą zwoji. Przy skręceniu dwóch razem, auto nie obniżyło się w ogóle. Wyeliminowałem z pracy dwa zwoje ale pozostałe się rozciągnęły. Efekt tego był taki że auto stało tak samo tyle że pewnie charakterystyka pracy sprężyn była by inna. Zaniechałem więc tych testów bo nie było sensu.
A tak po za tym za młodzieńczych lat w Golfie (kiedy to byłem podjarany na obniżenie auta a kasy na to nie było) testowałem coś takiego jak skręcanie ze sobą zwoji. Przy skręceniu dwóch razem, auto nie obniżyło się w ogóle. Wyeliminowałem z pracy dwa zwoje ale pozostałe się rozciągnęły. Efekt tego był taki że auto stało tak samo tyle że pewnie charakterystyka pracy sprężyn była by inna. Zaniechałem więc tych testów bo nie było sensu.
Labiel, przecież napisałem, że:
Jednak teraz pomyślałem, że pewnie minimalnie to niweluje obniżenie... Ale zawsze można naciąć tą gumę bez zdejmowania zawiechy i ją wyrwać
PS okazuje się, że obie te obniżające springi są takiej samej wysokości jak seryjne Jednak ze względu na ich inną twardość i progresywność, auto inaczej siada.
Na pewno cięcie zwoju nie jest idealnym rozwiązaniem, ale jest idealną alternatywą
Tak na fotce pokazałem tyle springi z mojego cabrio. Niebieskie są już zamontowane o Trevora (niegdyś Tomczax).ATLAS pisze:w B4 nie widzi mi się cięcie przednich sprężyn, ale co do tylnych nie miałbym skrupułów uciąć 1 zwój.
Wow, nie wiedziałem, że tak jest w golfieLabiel pisze:Przy skręceniu dwóch razem, auto nie obniżyło się w ogóle. Wyeliminowałem z pracy dwa zwoje ale pozostałe się rozciągnęły. Efekt tego był taki że auto stało tak samo tyle że pewnie charakterystyka pracy sprężyn była by inna.
Wydaje mi się, że zabezpieczają przed korozją bo w tych progresywnych miejscach springi się bardzo obcierają i pracują, przez co odpada lakier i wychodzi ruda. Nie wiem czy to modyfikacja poprzedniego właściciela, czy też fabryczny bonus od H&R. Ale dzięki nich springi po umyciu są jak nowe, Trevor zapoda na pewno fotki i zobaczycie Zatem pod tym względem polecam takie zabezpieczenie.pandamix pisze:Atlas do czego te gumy na niebieskich springach?jakie to ma zastosowanie
Jednak teraz pomyślałem, że pewnie minimalnie to niweluje obniżenie... Ale zawsze można naciąć tą gumę bez zdejmowania zawiechy i ją wyrwać
PS okazuje się, że obie te obniżające springi są takiej samej wysokości jak seryjne Jednak ze względu na ich inną twardość i progresywność, auto inaczej siada.
Na pewno cięcie zwoju nie jest idealnym rozwiązaniem, ale jest idealną alternatywą
- kamil_coupe
- Forum Audi 80
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 sty 2010, 15:48
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki chłopacy za odp widzę tu podzielone opinie i sam już nie wiem czy ciąć czy nie najlepiej by było jak by się jakiś warsztat pod tym podpisał, nie znacie takiego?
Myślałem też żeby zostawić ten przód, a podnieść tył na tych gumach co się wkłada miedzy zwoje? Lub wymiana na nowe sprężyny co mi się nie bardzo uśmiecha:-/ dlaczego? Dlatego, że wtedy te alu 15' co mam na zdjeciu będą za małe i sprzydałyby się 16'.
Co tu robić?
Myślałem też żeby zostawić ten przód, a podnieść tył na tych gumach co się wkłada miedzy zwoje? Lub wymiana na nowe sprężyny co mi się nie bardzo uśmiecha:-/ dlaczego? Dlatego, że wtedy te alu 15' co mam na zdjeciu będą za małe i sprzydałyby się 16'.
Co tu robić?